piątek, 30 stycznia 2015

O miłości i eks rzeczy kilka

Miłość. W poście pt.'' Rejestr miłości i spotkań', opisywałem fizyczno emocjonalne skutki zakochania w aspekcie seksualnym, dzisiaj przyszło mi poruszyć drugą (sercową) stronę medalu. Why now? Teraz jak chyba nigdy, doceniam jej obecność, cierpliwość, trwałość. Przedstawie to na podstawie kontrastu i historii jaka mi się przydarzyła, myślę, że jest w miarę fajna i o dziwo pozytywna. Kiedyś między wierszami opisałem wam osobę, która zaliczyła...

wtorek, 27 stycznia 2015

Nie ma nieba

Wczoraj miałem napisać post. Miałem napisać o tym, że spokojnie chodzę spać i spokojnie się budzę. Napisałbym, że nauczyłem się zwyciężać i chodzę z wysoko uniesioną głową. Miałem rozpływać się nad tym spokojem i zacytować kilka fajnych motywacyjno-pozytywnych poetów. Miałem opisać wam jak mam cudowną rodzinę i jakie piękne chwilę dziele ze swoją ukochaną. Miałem wylać swoje zadowolenie i radość, że od pewnego czasu kogoś kocham i jestem kogoś...

wtorek, 20 stycznia 2015

Miasto 44 - o śmierci, zabijaniu, nienawiści

Bóg. Honor. Ojczyzna.To pierwsze w moim przypadku z zamkniętymi oczami można skreślić.Honor? Honor i duma mógłbym mieć wpisane w dowodzie zaraz po imieniu i nazwisku. ( Dzień dobry nazywam się Dumny Honor. (Hodor też by pasowało, ale życie to nie Gra o Tron),Ojczyzna....OGŁOSZENIE DUSZPASTERSKIE: Dla tych zainteresowanych kinematografią patriotyczną, pięknie informuję, że na zalukaj można już sobie obejrzeć Miasto 44.(for free)UWAGA BĘDĄ PRZEKLEŃSTWAO...

sobota, 17 stycznia 2015

O mnie - beze mnie

“[…] i jak każdy marzyciel, skazany jestem na klęskę. Ale i w klęsce można znaleźć smak, jeśli się pragnęło wystarczająco silnie.” — Marek Hłasko Marek oj Marek, nazywany często polskim Jamesem Deen'em. Beznadziejnie zakochany w Osieckiej i beznadziejnie zakochana Osiecka w Panu Hłasko( polecam ich twórczość, a szczególnie zbiór prywatnych listów i korespondencji), ale jak zwykle nie o tym miało być dzisiaj. Trochę o mnie - beze mnie...

wtorek, 13 stycznia 2015

Egzystencjonalizm (human error)

Nie jestem wyznawcą żadnej  z religii, wierzę w siłę wyższą, ale z reguły nie lubię tego nazywać wedle jakiś ksiąg, czy kanonów zasad, reguł, zachowań. Nie opowiadam się za żadną opcją polityczną -  jak przyjdzie co do czego -wszyscy mają hajs w źrenicach. Jeśli mam wybrać wartość, którą w sobie pielęgnuję i szanuję jest to właśnie tytułowy egzystencjonalizm ( nie jestem pewny czy nawet takowe określenie oficjalnie istnieje, czy znów...

środa, 7 stycznia 2015

Sorry, tak tak nie było mnie - czyli o zachwianiach, rozchwianiach, pożegnaniach.

Wchodząc tu po takim czasie - byłem pewny, że ilość waszych wejść  i wysokość położenia nad poziomem morza Rowu Mariańskiego, właśnie są dobrymi kumplami i palą skręta na ławce w parku. (nie palę skrętów). Well.. jestem mile zaskoczony, ale nie piszę tego dla uwagi, oklasków,czy ładniej to ujmując - nie gasnących w mojej głowie świateł jupiterów skierowanych na licznik wyświetleń.(a brzydko ujmując, nie robi mi to, nie podnieca, nie jara...